Jest jednym z najpiękniejszych konnych pomników świata. Dumny
jeździec władczą ręką wstrzymuje potężnego rumaka. W jego
postaci wyczuwa się niezłomną wolę, a jego groźne oblicze
wyraża nieujarzmioną odwagę i bezlitosne okrucieństwo. W ręku
trzyma buławę - oznakę najwyższej władzy wojskowej.
Powstała w renesansowych Włoszech koncepcja pomnika konnego
nawiązywała do antycznego wzoru - konnego pomnika cezara Marka
Aureliusza w Rzymie, odradzała rzymski ideał wodza a zarazem
zaspokajała żądzę chwały człowieka odrodzenia. Próby stworzenia
posągów konnych podejmowało szereg mistrzów w XV w. Italii.
Stworzyć rzeźby udało się jednak jedynie Donatello (posąg
kondotiera Gattamelaty w Padwie z lat 1446-1453), Niccolo
Varongelli, którego pomnik Niccolo III d' Este zniszczony
został w 1796 r. oraz Andrei del Verrocchio, który uwiecznił
kondotiera Bartolomeo Colleoniego.
Colleoni w swoim testamencie zapisał na rzecz Republiki Weneckiej
znaczną część majątku: sto tysięcy dukatów, które ta była
mu winna, oraz dziesięć tysięcy dukatów otrzymane na wojnę
przeciwko Turkom. Zapis był jednak uzależniony od spełnienia
warunku: postawienia mu przez republikę pomnika na placu św.
Marka, a więc w najbardziej reprezentacyjnym miejscu miasta,
w pobliżu sanktuarium patrona Wenecji i Pałacu Dożów - siedziby
jej władz.
Życzenie Colleoniego nie zostało spełnione w całości. Uchwałę
o budowie pomnika Senat wenecki podjął 30.07.1479 r., lecz
zdecydowano, iż stanie on nie na placu św. Marka a na placu
przy kościele św. Jana i Pawła (Campo Santi Giovanni e Paolo).
Lokalizacja mniej znamienita, acz też chwalebna - kościół
św. Jana i Pawła już wówczas stanowił nekropolię dożów i do
dziś jest swoistym mauzoleum Republiki. Do rozpisanego konkursu
na wykonanie rzeźby przystąpili: florentczyk Andrea del Verrocchio,
padwańczyk Bartolomeo Bellano (1436-1496) i wenecjanin Alessandro
Leopardi (zm. 1522/1523).
Andrea dell Verrochio, był już wówczas artystą o ugruntowanej
sławie, twórcą brązowego "Dawida" i "Chłopca z delfinem".
Pochodził z Florencji, gdzie ur. się w 1436 r. jako Andrea
di Michele di Francesco Cioni. Od swego mistrza, złotnika
Verrocchio, nazwał się dell Verrocchio i pod tym nazwiskiem
jest ogólnie znany. We Florencji posiadał pracownię i tworzył
przez większą część życia. Po śmierci swego mistrza Donatella
(1386?-1466) stał się czołowym twórcą wśród rzeźbiarzy w tym
mieście, wykonując głównie małoformatowe figury i rzeźby architektoniczne.
Jako malarzowi z całą pewnością można mu przypisać tylko "Chrzest
Chrystusa" (1470-1480) eksponowany w Galleria degli Uffizi,
który stworzył wraz ze swym uczniem Leonardo da Vinci.
Do pracy nad pomnikiem Verrocchio przystąpił w swej florenckiej
pracowni w kwietniu 1481 r., a już w lecie model konia był
gotowy do przewozu do Wenecji. W dniu 16.07.1481 r. poseł
Ferrary we Florencji Antonio di Montecatini zwraca się do
swego hrabiego Ercole d' Este o wydanie zezwolenia na swobodny
i bezcłowy przewóz modelu konia naturalnej wielkości przez
ziemie Ferrary do Wenecji.
Dalsze etap prac nad pomnikiem nie jest jasny. Podróżujący
po Włoszech dominikanin Feliks Fabri zanotował w dzienniku
podróży o swoistej wystawie - konkursie, jaka miała miejsce
1483 r. w kaplicy kościoła franciszkanów w Wenecji. Wystawiono
tam 3 modele koni z różnych materiałów: drewna pokrytego czarną
skórą, wypalonej gliny i z wosku. Uznanie zdobył jedynie ostatni
model. Być może ta właśnie wystawa była podstawą anegdoty
przytoczonej przez Giorgio Vassariego, iż wenecjanie postanowili
zamówić rzeźbę konia u Verrocchio, a wykonanie jeźdźca powierzyć
Bartolomeo Bellano. Verrocchio podjąć zaś musiał wówczas niezwykle
energiczne kroki, by uzyskać zamówienie na całość pomnika.
Trudno dać do końca wiarę Vassariemu, jednakże rzeczywiście
wystąpić musiały jakieś spory czy kontrowersje lub przeciwdziałania
konkurentów, gdyż dopiero pomiędzy 15 kwietnia a 15 maja 1486
r. Verrocchio ostatecznie przeniósł się do Wenecji, wynajął
pracownię i zabrał się do dzieła. Nie było mu jednak dane
prac doprowadzić do końca, gdyż złożony chorobą zmarł w 1488
r.
Do jakiego stopnia prace były zaawansowane? W piśmie z 25.06.1488
r. Verrocchio tworzenie konnej statuy określił jako dopiero
zaczęte. W powstałym już po śmierci mistrza dokumencie z 7.10.1488
r. wyczytać możemy, iż Verrocchio zdołał wykonać "znakomitą
figurę jeźdźca i konia jedynie w glinie" a z całej sumy 1800
weneckich dukatów przeznaczonych na dzieło otrzymał 380. Zgodnie
z ostatnią wolą Verrocchio rzeźbę dokończyć miał Lorenzo di
Credi, gdyż "tylko on jest w stanie uwieńczyć dzieło". Lorenzo
odstąpił jednakże swe prawa florenckiemu rzeźbiarzowi, niejakiemu
Giovanni d'Andea di Domenico (ur. 1455 r.) o którym brak jakichkolwiek
innych wzmianek. Wenecjanie jednakże zwrócili się do doświadczonego
odlewnika, dawnego konkurenta Verrochio w uzyskaniu zamówienia,
Alessandro Leopardiego. W tym czasie przebywał on w Ferrarze,
gdyż z Wenecji wygnany został za podrabianie dokumentów. Winy
puszczono mu w niepamięć i 13.01.1489 r. zezwolono na powrót
do miasta. Latem 1489 r. posąg był już odlany, zaś 19.11.1495
r. stał na placu św. Jana i Pawła. Uroczyste jego odsłonięcie
nastąpiło 21.03.1496 r. Leopardi na popręgu kulbaki umieścił
napis "ALEXANDER LEOPARDUS V[ENETUS] F[ECIT?] OPVS", czyli
"Aleksander Leopardi wenecjanin wykonał (to) dzieło", który
bez trudu można dostrzec pod brzuchem konia. Stwierdzenie
to myliło współczesnych - w swym dzienniku Marino Sanuto zapisał
przy okazji odsłonięcia posągu, iż jest on dłuta Leopardiego.
W związku z pomnikiem rzeźbiarz był nawet nazywany Alessandro
del Cavallo (cavallo - wł. koń). Jednakże
już piszący o sztuce w I połowie XVI w. mówią o Verrocchio
jako autorze posągu, który wykonał jego model gliniany, nie
zdążył jedynie odlać pomnika z powodu śmierci. Spod ręki Leopardiego
wyszły najprawdopodobniej tylko detale rzeźby np. przeróbki
ornamentów rządu końskiego (wodze, uprząż). Bez wątpienia
dziełem Leopardiego jest wysoki postument rzeźby, jak i wybór
konkretnego miejsca, w którym pomnik miał stanąć. Plac św.
Jana i Pawła nie jest wielkich rozmiarów a jego kształt jest
nieregularny. Leopardi umieścił rzeźbę nie w centrum placu,
lecz przesunął ją trochę w stronę kanału a zarazem nieopodal
kościoła św. Jana i Pawła, tak by pomnik widoczny był z daleka
dla każdego zmierzającego do wrót świątyni. By masywna, ceglana
bryła kościoła nie przytłoczyła rzeźby, Leopardii umieścił
ją na wysokim cokole.
góra
|