Zmierzająca do szczęśliwego finału historia szczecińskiego posągu
Bartolomeo Colleoniego sięga początku XX w., kiedy to w dniu
23.06.1913 r. nastąpiło otwarcie nowej siedziby Muzeum Miejskie
w Szczecinie w budynku na obecnych Wałach Chrobrego, w którym
obecnie znajduje się Muzeum Morskie - Oddział Muzeum Narodowego.
Publiczności zaprezentowano wówczas zbiory sztuki i kolekcje
przyrodnicze. W dużej mierze pochodziły one z prywatnych fundacji
i zbiorów. Wśród nich znajdowała się kolekcja sztuki antycznej
zgromadzona pod mecenatem radnego miejskiego i posła na Sejm
Rzeszy - dr Heinricha Dohrna (1838-1913), przedstawiciela jednej
z najwybitniejszych rodzin mieszczańskich w Szczecinie. Już
w 1863 r. wystąpił on z propozycją powołania muzeum. Kolekcja
antyczna składała się z kopii ok. 100 rzeźb najbardziej reprezentatywnych
dla sztuki greckiej, ok. 60 waz greckich, oraz zabytków, które
można określić wspólnym mianem wykopalisk. Zespoły gipsowych
kopii rzeźb antycznych znane były i w innych europejskich muzeach,
jednakże na ich tle kolekcja szczecińska była wyjątkową. Rzeźba
grecka znana jest niemal wyłącznie dzięki dobrym kopiom z okresu
cesarstwa rzymskiego, wykonanym w brązie i marmurze. Zdecydowano
więc, iż w takich samych materiałach zostaną starannie. stworzone
rzeźby do szczecińskiej kolekcji. Cechowała je precyzja wykonania,
dobranie barwy materiału i sposobu wykonania rzeźby, tak by
nie odróżniały się od pierwowzorów. Posągi wykonane zostały
w brązie, miedziowanej cynie lub marmurze. Zaangażowano najlepszych
specjalistów, większość zamówień składając w Neapolu, a H. Dohrn
tworzył kolekcję wspólnie z monachijskim archeologiem Adolfem
Furtwänglerem (1853-1907). Koszty pokryto z fundacji H. Dohrna
i kilkunastu zamożnych szczecinian. Kolekcja zajmowała 2/3 powierzchni
ekspozycyjnej na I piętrze gmachu muzeum.
Według H. Dohrna ukoronowaniem ideału humanistycznego wykształcenia
prezentowanego w muzeum, byłoby jeszcze stworzenie działu "Kopie
rzeźb renesansowych". Stąd z jego inicjatywy Albert E. Toepffer,
z rodziny szczecińskich "królów cementu", ufundował brązowy
odlew weneckiego pomnika Colloniego, jak również marmurową kopię
posągu Mojżesza według Michała Anioła. Pomnik Colleoniego odlany
został prawdopodobnie w Museo Nazionale w Neapolu. W sali kopułowej
szczecińskiego muzeum (obecnie przestrzeń zajmowana przez Teatr
Współczesny) znalazło się jednakże miejsce tylko dla Colleoniego.
Mojżesz trafił do rezydencji Toepfferów w Szczecin - Zdrojach.
Wraz z pierwszym dyrektorem muzeum nadszedł bowiem nowocześniejszy
sposób patrzenia na dobór gromadzonych eksponatów, nie pokrywający
się z tradycyjnymi, konserwatywnymi gustami szczecińskiego mieszczaństwa.
Dr Walter Riezler (1878-1965), uczeń A. Furtwänglera, obejmując
w 1910 r. posadę dyrektora nowoutworzonej placówki miał 32 lata.
Zamiast kontynuować zamysł H. Dohrna wolał środki finansowe
przeznaczyć na zakupy sztuki współczesnej, np. szczególnie dziś
cenionego dzieła Vincenta van Gogha "Aleja koło Arles" za 10800
marek (w tym 4000 z kasy muzeum) lub później wielkoformatowego
krucyfiksu prof. Ludwiga Giessa, wyeksponowanego zresztą w sali
pod kopuła w pełnym ekspresji kontraście do jeźdźca Colleoniego.
Afirmując w ten sposób sztukę współczesną W. Riezler był ostro
atakowany w prasie za rzekome zlekceważenie intencji H. Dohrna.
Nosząca nazwisko Dohrna kolekcja sztuki antycznej, pomniki Colleoniego
i Mojżesza szczęśliwie przetrwały wojnę i znajdowały się w Szczecinie
w momencie objęcia miasta przez władze polskie.
W
dniu 15.01.1948 r. kolekcję sztuki antycznej wypożyczono w letni
depozyt stołecznemu Muzeum Narodowemu i wywieziono do Warszawy.
Wypożyczenie miało być wynikiem decyzji zapadłych na zjazdach
Związku Muzeów w 1946 r. w Nieborowie (uchwała dot. utworzenia
Centralnego Muzeum Sztuki Starożytnej w Warszawie), oraz w 1947
r. w Poznaniu (uchwała dot. programu i rozbudowy Muzeum Miejskiego
w Szczecinie), jak również decyzji Naczelnego Dyrektora Muzeów
i Ochrony Zabytków prof. dra Stanisława Lorentza. Z protokołu
zdawczo - odbiorczego kolekcji sztuki antycznej z dnia 15.01.1948
r.: "Zostało ustalonem: Muzeum Szczecińskie należące do typu
Muzeum Okręgowego, ma za cel szerzenie i propagowanie na tych
terenach wyłącznie sztuki i kultury polskiej, tradycji słowiańskiej,
koniecznym jest by posiadało galerię sztuki polskiej, zbędnemi
mu są eksponaty sztuki starożytnej, które natomiast tworzyć
będą doskonałe uzupełnienie Działu Sztuki Starożytnej Muzeum
Narodowego w Warszawie. Muzeum Narodowe w Warszawie zobowiązuje
się przekazać ze swych zbiorów Muzeum Szczecińskiemu obrazy,
rzeźbę, grafikę polską dla zilustrowania rozwoju sztuki polskiej
poczynając od 2-giej poł. XIX w. do najnowszych czasów, w zamian
za zabytki archeologiczne, będące własnością Muzeum Szczecińskiego".
Przekazanie wzajemne dzieł sztuki miało charakter depozytu z
ważnością 2 lat z trzymiesięcznym wymówieniem. Dyrektor muzeum
szczecińskiego Lech Krzekotowski wystąpił wcześniej o wyrażenie
na tą operację zgody do Wojewódzkiego Związku Samorządowego
i takową otrzymał 10.01.1948 r. Dyrekcja Muzeum Narodowego w
Warszawie zobowiązała się do końca stycznia 1948 r. przekazać
do Szczecina obiekty sztuki polskiej. Tak też się stało. Jednakże
w następnych latach wypożyczone obiekty sztuki polskiej sukcesywnie
wracały do stolicy, natomiast szczecińska kolekcja sztuki antycznej
na stałe zagościła w Muzeum Narodowym w Warszawie. Starania
o jej powrót podjęte w 1981 r. przez NSZZ "Solidarność" Pracowników
Muzeum Narodowego w Szczecinie, a poparte przez dyrektora placówki
prof. Władysława Filipowiaka, nie przyniosły efektów. Ekspozycję
kopii rzeźb antycznych otwarto dla szczecińskiej publiczności
dopiero latem 1995 r. z okazji jubileuszu 50 lecia istnienia
Muzeum Narodowego. Rozwiązanie to stało się możliwe w wyniku
zawartego w 1986 r. porozumienia, a następnie uzgodnień z początku
lat dziewięćdziesiątych. Odmienny był los pomników Colleoniego
i Mojżesza.
góra
|