Reset czyli idę do lasu 1 maja. A Ty?
Cześć,
Nie wiem jak Wy ale ja ostatnio za dużo siedzę przy biurku. Takie czasy. Ale pora na mały reset, na małą odmianę – trzeba porządnie się przejść i solidnie się zmęczyć!
W pierwszy dzień majówki idę do lasu – pierwszego maja, w sobotę. Ruszam spod Jeziora Szmaragdowego o 9:00.
Plan to około 4 godziny szwendania, przyzwoitym tempem, bez obijania się, tylko z krótką przerwą na małe co nieco. Wszystko to powyżej znaczy że plan wędrówki zakłada brak obecności dzieci.
Ktoś chce się dołączyć?
Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie, najlepiej bezpośrednio do mnie.
Pozdrawiam
dawid
Nie wiem jak Wy ale ja ostatnio za dużo siedzę przy biurku. Takie czasy. Ale pora na mały reset, na małą odmianę – trzeba porządnie się przejść i solidnie się zmęczyć!
W pierwszy dzień majówki idę do lasu – pierwszego maja, w sobotę. Ruszam spod Jeziora Szmaragdowego o 9:00.
Plan to około 4 godziny szwendania, przyzwoitym tempem, bez obijania się, tylko z krótką przerwą na małe co nieco. Wszystko to powyżej znaczy że plan wędrówki zakłada brak obecności dzieci.
Ktoś chce się dołączyć?
Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie, najlepiej bezpośrednio do mnie.
Pozdrawiam
dawid