Ho, Ho, Ho...czyli Wigilia 20.12.2011

Drodzy Klubowicze, Sympatycy i wszyscy zainteresowani,

Szczecin nam się pięknie przystroił, dzwoneczkowa muzyka dobiega już z gramofonów, nawet pierwszy śnieg mamy za sobą a czas coraz szybciej pędzi ku Świętom.

W związku z tym ogłaszam WIGILIĘ KLUBOWA 2011.
Będzie miło spotkać się z Wami wszystkim w przedostatni WTOREK tego roku w miłej kolorowej oprawie w półmroku i przy jedzonku.

Aby było sympatycznie potrzebujemy potraw na nasz wigilijny stół, świątecznej oprawy i kapkę pomocy do przygotowań.

Mile widziane:
pierogi z kapustą i grzybami, pierogi ruskie, ciasta, pierniczki, ciasteczka, owoce, barszczyk, wszelkie sałatki, potrawy na zimno, zakąski, zagryzki, napoje zimne, opłatek, obrus, świeczki, stroiki, ozdoby, talerzyki i kubki jednorazowe oraz kolędy.

Ja przyrządzę ślimaki francuskie a' la pork+opłatek


Proszę o informację na meila lub na forum, kto co przyniesie.
Również proszę o pomoc przy przygotowaniach (strojenie choinki, sali).
Tu zaczynamy około godziny 18.


Znając zdolności kulinarne Krokowców - będzie smacznie!

Start we wtorek o 19.30 w klubie

Kasia: ktarczynska@wp.pl, tel:790-772-223

Przybywajcie licznie

Jak mnie nie będą chcieli w pracy, to ja przylezę na 18 i pomogę przystrajać wszystko, co się da (z ludźmi włącznie)!
A co do gotowania- chwilowo nie mam dostępu do piekarnika, więc bazuję na kanapkach... chcecie kanapki?

oczy poczty patrzą

Gałkowie przyniosą kutię oraz ciasto.

Niepuszczane bąki ulatniają się do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły

A my przyniesiemy sałatkę z paluszkami krabowymi :) Do zobaczenia!

to my byśmy z pierogami spróbowali

Super!, wykwintne potrawy:)
Może dałoby radę jakiś sprzęcik do podgrzania tych pierogów jak ostatnim razem :D
Były pyszne...

Wstępnie deklaruję się ze śledziem po sułtańsku
jeśli mi wena dopisze również kruche ciasteczka
Kasia - proponuję żebyś po konsultacji z Eweliną zakupiła papierowe talerzyki, kubeczki i sztućce jednorazowe, bo może być kłopot ze zjedzeniem frykasów.
Mogę przynieść jeden biały obrus, ale potrzeba koło czterech. Więc riebiata przeszukać domowe szafy!!

Niestety, w pracy mnie nie chcieli, ale na uczelni będę do 19, więc w przygotowaniach nie pomogę.
Z racji, że nie mam kiedy i jak upiec czegokolwiek jadalnego, to przyniosę picie- soki jakieś i może barszczyk. Ot, taki wkład mój skromny...

oczy poczty patrzą

Z przykrością powiadamiam że nie będzie mnie wieczorem na Wigilii:( Walczę z zatokami od tygodnia. Pechowo i Gregorego też dopadło:/ Jak co niektórzy wiedzą na dniach nasz wielki dzień. Musimy być na chodzie!

Ale nie martwcie się! Dostarczę upieczone specjalnie dla Was wspomniane ślimaczki, opłatek, kubeczki, talerzyki, sztućce, obrus a nawet CD z kolędami.

Do szykowania sali i stołu-osoby przybywajcie. Marta będzie wcześniej w klubie.


ŻYCZYMY ZDROWYCH ŚWIĄT. ŻEBY BYŁY TAKIE O JAKICH MARZYCIE.
Kasia i Greg