Spacery księżycowe [2009]

No nie wiem, jak poszło, bo dotychczas nie zakładałam tematu, ale mi poprzedni zablokował, webmajtek jeden...Po miesięcznej przerwie, spowodowanej Wyprawą Polarną, zapraszam na spacer księżycowy. Sie odbędzie jutro, znaczy w poniedziałek, 9 lutego. Zbiórka o godz. 18-tej. Z powodu braku inwencji twórczej i ogólnie sobie nie radzę, zbiórka (znowu) na Głębokim. Do zobaczenia; nie wiem jak wy, ale ja mam ogromną ochotę powyć. Dobrze, że jest pełnia, jest pretekst przynajmniej.

Żeby być jeszcze większym draniem, to jeszcze Ci temat tematu zmieniłem :P

A poszło Ci znakomicie.

Do zobaczenia?

Z taką obstawą na spacer...dwóch łotrów po bokach :) Do zobaczenia za miesiąc...a raczej już za 27 dni.

od kiedy to aby wyc potrzeba jakiejs pelni ... - zreszta i tak wszedzie chmury, i deczcze i wieje...

nie, nie to zludzenia 'ze ta Maria jednak zyje' - zyc bede dopiero od kwietnia, teraz przeczekuje dzien za dniem...

uzupelnij Grazko barek...

"Tylko pić, jeść, spać, jak Tamagotchi"

Okazja dobra jak każda inna - a fajnie było :)

Grażkę odrzuca więc na nic uzupełnianie. Chyba, że zaprosicie i nas :P

A u nas pada śnieg. Pozdrawiamy Maryyyyy!

A u nas barek pełen, zapraszamy wszystkich, a Mariję w szczególności nam za to nie chce sie wyć, jeno spać

Wycia pewnie macie aż za nadto ;) Pozdrawiaty

I znowu miesiąc minął...ja nie nadążam! Czas ucieka, nie ma żartów, znowu okazja do wycia się przytrafia, na szczęście. Na spacerek zapraszam w środę, 11 marca, o godzinie 20.00. Gdzie? No nie mogę, zgadliście! Na Głębokim! I niech ktoś weźmie monetę, będziemy rzucać, żeby zdecydować z której strony tym razem jezioro obchodzimy...Do zobaczenia, mam nadzieję, że znowu się tłumy pojawią (tu włączyć ironiczny podkład muzyczny)

Zapraszam do wspólnego wycia, w najbliższy czwartek tj. 9 kwietnia. Zbiórka na Głębokim, o godz. 20-tej.

Aaaaaaaaaaaa łłłłłłłłłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!

Najbardziej łysy wśród wszystkich łysych Superturtysta promienisty Ramol Łysy

Witajcie!
Najbliższa pełnia, tak się szczęśliwie składa, wypada w sobotę. (9 maja) Mam wobec tego takiego małego pomysła. Tak se myślę, może by tak zrobić rajd całonocny? Można by ten spacerek potraktować jako trening przed setką albo Wielkim Marszem? Proponuję spotkać się gdzieś około 22-giej i pochodzić sobie do rana. Czy znajdą się chętni? Możemy nawet zaszaleć, i tym razem NIE spotkać się na Głębokim! Nie wiem, jak Wy, ale ja jeszcze nie atakowałam Wzgórza Akademickiego po ciemku. Potem można, tradycyjnie, przejść się wokół jeziora, Szmaragdowego tym razem, a potem wedle woli ludu, machnąć się niebieskim w stronę Binowa. Tyle wariant leśny. Albo możemy powtórzyć wariant Mikołajkowy-machnąć się autobusem do Jasienicy i poleźć na Trzebież. (to pod warunkiem, że nie popada, chociaż może są tacy, co lubią grząść po ciemku :) ) To nawet lepiej, bo księżyca będzie widać na otwartym... Jaka jest wola ludu? Znajdą się chętni na całonocne wycie?

Wstępnie się piszę, ale odpowiedź dam jutro w klubie
Mam nadzieję, że się wyrobię, a na razie żyję jeszcze wrażeniami z Provi

Najbardziej łysy wśród wszystkich łysych Superturtysta promienisty Ramol Łysy

Ja całym sercem jestem z Wami będę wył przez całą noc, niestety będę wył do telefonu oddalony od Was o około 250 km, ponieważ akurat w tym czasie będę brał udział w Nordszonie.
Mam nadzieję, że częste rozmowy telefoniczne z Wami pomogą mi przejść te 100 km.

Gdy błądzisz - szukaj nowych dróg.

Do Ganji: Będę na 100% jeśli wyrusymy o 22.00.
Do Pawlika: Już my Ci tak zawyjemy, że tą setkę w mgnieniu oka przelecisz

Najbardziej łysy wśród wszystkich łysych Superturtysta promienisty Ramol Łysy

Jeśli o 22 to być może też się pojawię...

Hallo? Jest tam kto? No widzę, że się dyskusja rozpętała, jak nigdy normalnie...:) Na odzew, pytania, propozycje etc czekam do jutra, a potem zadecyduję, jak zwykle, zbiórkę na Głębokim :) Tyle tylko, że godzina zbiórki nie ulegnie zmianie (22-ga)-wcześniej nie ma sensu, bo się nam Słoneczko nie schowa i Księżyc nie pokaże. Czekam, pozdrawiam i do zobaczenia jutro.

W nawiązaniu do wcześniejszej rozmowy telefonicznej zgłaszam swój udział w w/w imprezie (o ile niebo nie spadnie mi na głowę). Puszcza Bukowa o 22-iej brzmi zachęcająco. Qba

A jak będę stary zgrzybiały...

"Ziuta najlepszym naszym przyjacielem jest..." Przepraszam za brak info na forum na temat godziny i miejsca zbiórki, ale serwer pokazał mi, kto tu rządzi i nie pozwolił się zalogować. Cóż zrobić...

... więc niech Ci którzy się wcześniej nie zadeklarowali żałują... Ponad pięć godzin śledzenia węża po Bukowej w poszukiwaniu blasq xiężyca to jest coś. Nawet jeśli znaleźliśmy tylko blask deszczówki lejącej się z nieba...

A jak będę stary zgrzybiały...