Gryf Pomorski czyli szczećińska setka

Witajcie i czytajcie
Może uśmiech jest tutaj troszkę na wyrost, ale on obrazuje szczęście czwórki klubowiczów, którzy przeszli w obecny weekend 100km w ciągu jednej doby. Mianowicie chodzi tutaj o Grażkę, Qbusia, Dawida i mnie czyli Łysego. Pokazaliśmy w Policach, że nasz klub istnieje i ma się dobrz, co pozytywnie prognozuje wobec zbliżającego się 50-lecia AKT. Z drugiej strony nie ma się z czego cieszyć, bo co to za radość kiedy w nowe 50 lat wchodzi się ze skrzypiącymi stawami, chrupiącym szkieletem i w ogóle ciśnie się na usta " Gdy nie bawi Cię już świat zabawek mechanicznych...". Cały nasz świat turystyczny zamienia się z AKT w GKT (zainteresowani wiedzą o co... chodzi).
Kończąć proponuję, aby w towarzystwie naszej czwórki nie wymawiać słów na i, ch, w, s itp, itd.
No i Andzi oraz Kasi M. należą się wielkie podziękowania za przepyszne ciasto, Halince zaś za naleśniki z serem i pieczarkami.
Dziękujemy również ROS PTTK i policzanom za wspaniałą atmosferę i przemiłą obsługę.
Z turystycznym pozdrowieniem Wasz Zdezelowany:

Najbardziej łysy wśród wszystkich łysych Superturtysta promienisty Ramol Łysy

Aaaa. Oddajcie mi moje stopy! ;)

Pozdrowienia z kanapy

Dzięki, chłopaki! :) Qbie i Łysemu-za holowanie na trasie, Dawidowi za odstąpienie numeru startowego :) A jaka jest największa trauma posetkowa? Na drugi dzień założyć do pracy pantofle na obcasie...Ała...

Grażko: Słyszałem, że zamiast w poniedziałek ubraćę w coś wygodnego, wystroiłaś się do pracy, a Twój przełożony się pytał "co się Pani stało ". Maciek spytał się mnie wprost co Ci zrobiliśmy, że chodzisz jak kowboj...
Łysy: Próbujesz z uśmiechem opowiadać o tym jacy byliśmy dzielni, ale sądząc z ilości błędów, które popełniłeś w tym texcie to jesteś okropnie zmęczony i wcale nie czujesz się lepiej ode mnie.

Tak czy siak, zrobiliśmy to I niech nam więcej Mustangi w drogę nie wchodzą

A jak będę stary zgrzybiały...

Hehe, Qba - Ty też nie mniej błędów ;)

Ja rano wczoraj rano zadzwoniłem do pracy i zapytałem czy mogę nie przychodzić... bo mnie stopy bolą. Szef powiedział żebym przyszedł, to mnie dupa będzie boleć... Nie poszedłem ale i tak w sumie miał rację, bo piknie czuję stawy łączące nogi z resztą - a to blisko ;)

He, he!
Naliczyłem całe dwa moje błędy. No chyba, że w obecnych czasach zmieniły się zasady pisowni
Ahhhh ten Qbóś zawsze się musi czepiać...
O kurde, powyżej napisałem Qbóś przez "u" otwarte... W takim razie trzy błędy...

Najbardziej łysy wśród wszystkich łysych Superturtysta promienisty Ramol Łysy