DŁUGI ROWEROWY WEEKEND NA KASZUBACH (21-25 MAJA 2008)

WITAJCIE KOCHANI!!!!!

Za tydzień jedziemy na Kaszuby. Wyjazd jest w środę 21-go maja roku 2008 wieczorem o godz. 18.35 (zbiórka o 18.00 w holu dworca PKP SZCZECIN GŁÓWNY pod informacją). powrót- w niedzielę 25-go maja wieczorem.

Jak to zazwyczaj bywa na wyjazdach organizowanych przeze mnie plan jest zawsze taki sam- pełen spontan. Tak będzie i tym razem.

Idea tego rajdu jest taka: wysiadamy w Szczecinku ok 21.30 i wsiadamy na rowery i jedziemy tyle ile nam sił wystarczy (ok 20-30) i rozbijamy się gdzieś w lesie. Spać będziemy pod namiotami, które weźmiemy se sobą (ta kwestia będzie rozstrzygnięta kto z kim i u kogo śpi, lub kto śpi w przedsionku....zostanie uzgodniona we wtorek 20-go maja podczas spotkania w klubie o godz. 19.30)..... Dalej kierujemy się przez Człuchów, Brusy, Kościeżynę, Kartuzy.... i lądujemy w niedzielę w Lęborku, skąd wrócimy do Szczecina.

Koszt wyjazdu: tyle co wydamy na bilety PKP (do Szczecinka normalny 22zł, ulgowy-cena odpowiednia do rodzaju zniżek) a z powrotem z Lęborka do Szczecina w zależności na który pociąg się wyrobimy - pośpiesznym 48zł(normalny) lub osobowym 32.60zł(też normalny).

Pożywienie-we własnym zakresie

co brać ze sobą? otóż: rower, zapasowe dętki i/lub łatki, coś odblaskowego do ubrania na trasę, jedzienie, kubek, sztućce, karimatę, śpiwór, namiot, dokumenty, lekarstwa (jeżeli potrzebujesz).

chęci pojawienia się na imprezie zgłoś bezpośrednio organizatorowi, czyli mnie.

moje namiary:
donCamillo, tel. 504 422 153.

we wtorek zamykam listę chętnych.

pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!!!!!!!!!!!!!

hej, zapraszam do zamieszczania takich ogloszeń także na wycieczkowym forum Stowarzyszenia Rowerowy szczecin

tutaj te forum: http://rowerowy.szczecin.pl/forum//index.php?s=1e022eb5fd434e74318716d53425dfaf&showforum=4

Witam:)
Tak zajrzałam na forum i nie ma żadnych relacji z Waszej wyprawy na Kaszuby... Spotkaliśmy się na trasie tzn. ja byłam z tą grupą z Poznania więc byłam po prostu ciekawa czy udało się Wam ostatecznie dojechać tam gdzie zamierzaliście...My niestety do Kartuz nie dojechaliśmy ale i tak fajnie się bawiliśmy i ambitnie krążyliśmy pośród jezior kaszubskich:)
pozdrawiam i do zobaczenia w następny wtorek
Iwona

Witaj!!!

Cel rajdu VINETA został zrealizowany w 100%, wszystko odbyło się zgodnie z planem. Organizator (nieskromnie powiem że to JA, wasz wielki, najlepszy kierownik z kierowników Krokowskich rajdów rowerowych) przewidział także mnóstwo atrakcji uczestnikom rajdu. Szczegółową relację z rajdu umieszczę w kalendarium AKT lub zlecę ten zaszczyt jednemu z uczestników rajdu...zobaczymy...

Do zobaczenia na szlaku!!!

Pozdrawiam.

DonCamillo

No Kamil, Kamil... Jakiś Ty skromny

Ale faktycznie, nam reszta rajdu udała się znakomicie. Szkoda, że wtedy nie udało nam się Was znaleźć nad jeziorem Nie dogadaliśmy się Choć widziałem Was już na krańcu jeziora, to zrezygnowaliśmy z docierania tam - musielibyśmy się przedzierać wąską ścieżką przez straszne krzaczory.

My tego wieczora pojechaliśmy jeszcze spory kawałek - prawie pod samą Kościerzynę (tam rozbiliśmy się nad innym fajnym jeziorkiem). Wyszło nam to na dobre - dzięki temu następnego dnia zdążyliśmy na pociąg do Wieżycy - to z kolei sprawiło, że znaleźliśmy się nieco bliżej ostatecznego celu (Lęborka) i potem nie musieliśmy tak gnać.

W sobotę obejrzeliśmy Kościerzynę, "skansen" w Szymbarku, weszliśmy/wjechaliśmy na Wieżycę, też zobaczyliśmy parę fajnych jeziorek, zwiedziliśmy Wiele i Kartuzy a w niedzielę Lębork.

Fajnie spotkać na trasie ludzi, którzy podróżują podobnie jak my

Pozdrów od nas ekipę i zapraszamy do Klubu

PS. Aha, jak się uda to na stronach może będzie jakaś galeria zdjęć z rajdu ale to za czas jakiś.

Witam:)
Mi też się bardzo podobało nasze niespodziwane spotkanie Iwona wprawdzie wspominala nam, że szwędacie sie gdzies po kaszubach, ale kto by się spodziwal, że na siebie wpadniemy
Szkoda, że nie udalo nam się spiknąć wtedy wieczorem, ale wszystko jeszcze przed nami hehe.
Może jeszcze zrobimy jakiś wspólny rajd?

Pozdrowienia z Poznania:D
Agata

stk.ae.poznan.pl

I ja wtrącę swoje trzy grosze.
Rajd był naprawdę świetny. A jakie wspaniałe widoki, atmosfera i oczywiście to niespodziewane spotkanie nad jeziorem Wdzydzkim
Wizyta w Brusach u Łukasza też była bardzo miła. Dziękujemy za gościnę. Ja jeszcze bardzo miło wspominam frustracje DoJarka, którego denerwowało moje chrapanie
Pozdrawiam uczestników i napotkanych turystów.
A Ci co nie byli niech żałują, bo maja czego
Papa.